22 marca 2024

„ W imię Ojca i Syna i Świętego Ducha”

 

Drodzy bracia i siostry!

 

Za nami trzecia część pokutnego, Wielkiego Kanonu autorstwa Św. Andrzeja z Krety. Po raz kolejny byliśmy świadkami ludzkich wzlotów i upadków. Podczas nabożeństwa Wielkiego Powieczerza wybrzmiewa wiele istotnych tekstów liturgicznych, ważnych z punktu widzenia zbawienia człowieka. Oprócz wspomnianej wyżej poezji, jedynie w obecnym czasie świętej Czterdziesiątnicy oraz Wielkiego Tygodnia, będziemy słyszeć modlitwę innego poety, mnicha oraz ascety – świętego Efrema Syryjczyka.

W pierwszej strofie owej modlitwy, święty Efrem nawołuje do podjęcia walki z kilkoma namiętnościami, z których jedną nazywa pożądaniem władzy. Wielu z nas spytałoby, dlaczego spośród morza namiętności święty wspomniał powyższą? W teologii prawosławnej istnieją kategorie grzechów stanowiące punkt odniesienia dla pozostałych. W takim przypadku mówimy o sytuacji, w której pożądanie władzy staje się matką dla licznych, pokrewnych tej namiętności grzechów. Owa, szeroko rozumiana choroba duszy, może dotknąć wielu z nas pełniących różne funkcje zarówno w sferze życia świeckiego, jak również kościelnego. Może dotyczyć życia instytucjonalnego, jak też zwykłych codziennych zmagań. Władza nie może być skierowana przeciwko człowiekowi. W obecnych, współczesnych czasach, w których akcentuje się dążenie do wszelkiego zysku, kariery, wykorzystania jednostki ludzkiej dla własnych, wyimaginowanych sobie celów, zauważamy nieustanny proces uprzedmiotawiania istoty ludzkiej. Niestety, nie jest to wyłącznie problem obecnej doby. Skoro jednak o władzy mowa, dotknijmy szerzej owego tematu definiując i analizując negatywy, jak też pozytywy z niej wynikające.

By lepiej zrozumieć niebezpieczeństwo związane z nadmiernym umiłowaniem władzy należy cofnąć się wstecz do czasów starotestamentowych, w których rządy nad ludem Izraela sprawowali sędziowie. Przypomnijmy sobie ten trudny czas, w którym naród miotany był wichrami ciągłych wzlotów i upadków, odchodzenia oraz powrotów do wiary w prawdziwego Boga, który jeszcze w tamtym czasie był jedynym, sprawiedliwym Królem nad swym ludem. W pewnym momencie naród zapragnął nowego, ziemskiego króla, tłumacząc to potrzebą wyboru silnego przywódcy, który będzie sprawował władzę w taki sposób, jak ma to miejsce wśród innych narodów. Samuel, będący ostatnim z sędziów zasmucony decyzją ludu zaniósł Bogu swe błagania, na którą otrzymał następującą odpowiedź: „Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą (…). Teraz jednak wysłuchaj ich głosu, tylko wyraźnie ich ostrzeż i oznajmij im prawo króla, który ma nad nimi panować” (1 Sm 8, 7). W istocie rzeczy owe prawo w wyraźny, moralny sposób degradowało człowieka. Obrany król mógł zarządzać majątkiem podwładnych w dowolny, odpowiadający swoim potrzebom sposób. Człowiek stawał się bardziej niewolnikiem owej władzy, pozbawionym radości i sensu życia, życia, z którego nie posiadał tak wielu korzyści. Władca natomiast, uosabiał sobą pewnego rodzaju tyrana, wykorzystującego bezlitośnie swych poddanych. Mimo wszelkich ostrzeżeń, naród zażądał króla.

Drodzy bracia i siostry!

Umiłowanie władzy o którym wspomina św. Efrem Syryjczyk było, jest i będzie chorobą jeżeli będzie stać w opozycji do dobra, którym jest Bóg. Pojęcie władzy nie musi oznaczać czegoś negatywnego, o ile pochodzi od Boga i w Bogu osiąga swoje uzasadnienie. Dla przeciętnego człowieka życie posiada sens tylko wtedy, gdy osiąga w nim pewne korzyści związane nie tylko z życiem codziennym. czy też zawodowym, lecz przede wszystkim duchowym. To właśnie pierwiastek duchowy, w definitywny sposób kształtuje moralność człowieka i ukierunkowuje go na prawdziwego Króla, którym jest sam Bóg. Wielokrotnie przekonywał się o tym naród izraelski wspierany przez Boga na przestrzeni dziejów w wielu konfliktach zbrojnych oraz obdarzany licznymi dobrami, jakby nieustającą manną z nieba ku pokrzepieniu ich dusz i ciał. W rzeczywistości to wiara w prawdziwego Boga i ukierunkowanie na prawdę pozwalało Izraelitom utrzymać swój istotnie królewski status mocą mądrości i łaski Bożej, dla której człowiek zawsze był, jest i będzie podmiotem pragnącym zbawienia.

My, drodzy bracia i siostry, często zapominający o Bogu i, podobnie jak naród wybrany, uosabiający sobą ewangelicznego syna marnotrawnego raz odchodzimy, raz wracamy do Domu, to odrzucając królewski pierścień, to przyjmując go ponownie na swój palec. Dla każdego z nas Wielki Post i ten pierwszy tydzień duchowego samodoskonalenia jest bezcenną okazją, by potwierdzić swój królewski status, by już nigdy – niczym nasz prarodzic Adam – nie płakać za utratą Raju, lecz powrócić do nowego, przygotowanego przez nowego Adama – Pana i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, w dniu Jego chwalebnego Zmartwychwstania. Okres świętej Czterdziesiątnicy jest czasem powrotu do prawdziwego, jedynego w swoim rodzaju Raju, w którym człowiek doświadczać będzie niekończących się, obfitych łask Bożych.

Bracia i siostry!

W historii ludzkości najbardziej godnymi władzy stali się ci, którzy do niej nie dążyli za wszelką cenę, bądź nie oczekiwali, że ją otrzymają, jak przykładowo król Dawid. Dlatego, jeśli ktoś posiada jakąkolwiek władzę niech wykorzystuje ją do tego, by jak najwięcej zbudować kierując się Salomonową mądrością. Taka postawa musi stać w naturalnej komitywie i zgodzie z Bogiem i człowiekiem. Jedynie władza dana od Boga buduje. Samowolne dążenie do władzy zawsze będzie posiadać destrukcyjny charakter. Bóg, każdemu z nas podarował określoną władzę, którą powinniśmy wykorzystywać celem tworzenia lepszego jutra. Z związku z powyższym, łaska Boża zawsze pochodzi od Boga i do Boga powinna powrócić. Naśladując samego Boga i liczne przykłady zawarte w kanonie św. Andrzeja z Krety postarajmy się prosić Boga o dar takiej mądrości, która pozwoli nam odkryć w sobie lepszego człowieka dla innego człowieka. Dołóżmy wszelkich starań, by ten święty wielkopostny okres uczynić lepszym, w oparciu o budowanie lepszych relacji z Bogiem oraz innymi ludźmi. Jako słudzy Boga stajemy się codziennie dziedzicami wielu łask czerpiąc z nich wiele duchowej radości. W tym duchu dzielmy się wszyscy obfitymi łaskami, by radość Zmartwychwstania Pańskiego dotarła do każdego z nas.

Amen.

 

Tekst: ks.dr Gabriel Białomyzy

 

Homilia Wielkiego Powieczerza trzeciego dnia pierwszego tygodnia Wielkiego Postu

Parafia Prawosławna pw. św. Spirydona Cudotwórcy 

w Mińsku Mazowieckim

    Polub nas:

 

 

     © 2018-2023

     Copyright by Parafia Prawosławna pw. św. Spirydona Cudotwórcy w Mińsku Mazowieckim

     Created with WebWave CMS

Odwiedź nas:

ul. Warszawska 69

05-300 Mińsk Mazowiecki

Proboszcz:

ks. mgr Gabriel Białomyzy

tel. +48 506 966 339

Odwiedź nas:

ul. Warszawska 69

05-300 Mińsk Mazowiecki

Proboszcz:

ks. dr Gabriel Białomyzy

tel. +48 506 966 339